Od cesarza Ottona III otrzymał w czasie jego pielgrzymki do grobu świętego Wojciecha w Gnieźnie, bezcenny i niezwykły dar – włócznię świętego Maurycego, oznakę prawowitej chrześcijańskiej władzy wraz z częścią gwoździa z Krzyża Pańskiego. Dar cesarza był wierną kopią Świętej Lancy, symbolu cesarskiej władzy. Ten dar był niezwykłym wywyższeniem polskiego władcy. Po 1031 roku święta włócznia została wraz insygniami koronacyjnymi królów polskich oddana cesarzowi Konradowi II, ale potem zwrócono ją Kazimierzowi I Odnowicielowi i umieszczono w katedrze wawelskiej jako relikwię. Początkowo zawieszona była przy ołtarzu głównym, a z czasem przeniesiono ją do skarbca katedralnego na Wawelu, z którego wynoszona była tylko podczas najważniejszych świąt i uroczystości. Grot włóczni zachował się do naszych czasów i jest pieczołowicie przechowywany w skarbcu katedry. Włócznia ta odgrywa rolę symbolu najwyższej władzy przez ponad tysiąc lat. Włócznię św. Maurycego umieścił na przykład na swym monumentalnym dziele „Bitwa pod Grunwaldem” Jan Matejko. W centralnej części płótna artysta namalował wielkiego mistrza krzyżackiego Ulricha von Jungingena, który broni się przed atakiem dwóch pieszych wojowników. Jeden z nich godzi w wilkiego mistrza właśnie włócznią św. Maurycego. Oczywiście scena ta nie ma nic wspólnego z historycznymi realiami, bo włócznia była bronią ceremonialną i nie służyła nigdy do walki, a jej ranga była tak wielka, że nie mogła w ogóle trafić w ręce zwykłego wojownika. Oczywiście mistrz Matejko doskonale o tym wiedział, więc ten element jego arcydzieła należy traktować wyłącznie w wymiarze symbolicznym. Znaczenie tego elementu arcydzieła jest jednak różnie tłumaczone. Zwykle interpretuje się go, jako podkreślenie fałszu Zakonu Krzyżackiego, który uzurpował sobie prawo do prowadzenia chrystianizacji na wschodzie i tym tłumaczył stosowaną przez siebie barbarzyńską przemoc. Więcej informacji i ciekawostek oraz materiałów związanych z życiem i dokonaniami Bolesława Chrobrego znajdziesz na dalszych stronach naszego serwisu.